Smerfy malują czym tylko się da i na czymkolwiek się da.
Tym razem coś nowego, gdyż zapewne nie mieli jeszcze możliwości malować na folii.
Pędzelki, gąbeczki, pluszowe kuleczki, paluszki poszły w ruch.
Dzieci były prze - szczęśliwe... cel uzyskany - radość dziecka.
Uśmiech na ich buziach to najlepszy na to dowód :)
Zaczynamy kolorowe szaleństwo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz